Wpisy archiwalne w kategorii
>100
Dystans całkowity: | 12145.28 km (w terenie 1338.00 km; 11.02%) |
Czas w ruchu: | 578:09 |
Średnia prędkość: | 21.01 km/h |
Maksymalna prędkość: | 72.40 km/h |
Suma podjazdów: | 1650 m |
Liczba aktywności: | 94 |
Średnio na aktywność: | 129.21 km i 6h 09m |
Więcej statystyk |
Baltyk Tour 3: Szczecin - Międzywodzie
Sobota, 1 sierpnia 2015 | dodano:05.08.2015Kategoria >100, baltyk tour
Km: | 101.76 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 04:52 | km/h: | 20.91 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Specialized Hardrock 2010 |
Baltyk Tour 2: Sieraków - Szczecin
Piątek, 31 lipca 2015 | dodano:05.08.2015Kategoria >100, baltyk tour
Km: | 169.20 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 09:01 | km/h: | 18.77 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Specialized Hardrock 2010 |
Mazury Day 1 - Tour De Sniardwy
Sobota, 25 lipca 2015 | dodano:27.07.2015Kategoria >100
Km: | 103.57 | Km teren: | 40.00 | Czas: | 05:05 | km/h: | 20.37 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 28.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Specialized Hardrock 2010 |
gminożarcie Ostróda - Elbląg
Wtorek, 21 lipca 2015 | dodano:22.07.2015Kategoria >100
Km: | 209.33 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 08:21 | km/h: | 25.07 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 22.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Scott AFD 309 |
11 nowych wpadło, dziura w warm-maz prawie załatana :)
drugi raz na szosówce ponad 200 km, 5ta najdłuższa wycieczka rowerowa w życiu
do Ostródy i z Elbląga pociągiem.
pierwsze 115 km z wiatrem, średnia 28.0 w Górowie Iławeckim, potem raptownie poszło
w dół bo cała droga do Elbląga była pod wiatr.
Warmia jest fantastycznie pagórkowata, drogi wojewódzkie zazwyczaj w bardzo dobrym stanie
jeśli chodzi o asfalty. ruch bardzo mały. super rejon kraju na wycieczki szosówką.
ok. 150 km miałem lekki kryzys, ale chłodny Tiger spowodował, że "power was back" ;)
drugi raz na szosówce ponad 200 km, 5ta najdłuższa wycieczka rowerowa w życiu
do Ostródy i z Elbląga pociągiem.
pierwsze 115 km z wiatrem, średnia 28.0 w Górowie Iławeckim, potem raptownie poszło
w dół bo cała droga do Elbląga była pod wiatr.
Warmia jest fantastycznie pagórkowata, drogi wojewódzkie zazwyczaj w bardzo dobrym stanie
jeśli chodzi o asfalty. ruch bardzo mały. super rejon kraju na wycieczki szosówką.
ok. 150 km miałem lekki kryzys, ale chłodny Tiger spowodował, że "power was back" ;)
Kaszebe Runda 2015 debiut
Niedziela, 31 maja 2015 | dodano:07.06.2015Kategoria >100
Km: | 121.21 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 04:17 | km/h: | 28.30 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 16.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Scott AFD 309 |
Debiut w Kaszebe Runda.
Bardzo udany: miejsce 145 / 751 (19,3 % stawki)
4:21:06 czas brutto
tylko 4 minuty przerw (1 postój na 50 km)
Bardzo udany: miejsce 145 / 751 (19,3 % stawki)
4:21:06 czas brutto
tylko 4 minuty przerw (1 postój na 50 km)
Mogilno - Nowe Ostrowy, gminobranko
Sobota, 16 maja 2015 | dodano:17.05.2015Kategoria >100
Km: | 133.46 | Km teren: | 10.00 | Czas: | 05:56 | km/h: | 22.49 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 18.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Specialized Hardrock 2010 |
Borne Sulinowo
Sobota, 9 maja 2015 | dodano:10.05.2015Kategoria >100
Km: | 145.27 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 05:38 | km/h: | 25.79 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 18.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Scott AFD 309 |
Torun - Włocłąwek - Sochaczew - Warszawa
Sobota, 2 maja 2015 | dodano:03.05.2015Kategoria >100
Km: | 220.16 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 08:08 | km/h: | 27.07 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 13.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Scott AFD 309 |
Trasa:
Może nie za ciepło, ale miało fajnie wiać z zachodu, więc szybka decyzja, śniadanie i o 8:20 w drogę.
Do Włocławka było dość chłodno, ok 8 stopni, więc dobrym pomysłem okazał się buff na szyję i cienkie spodnie dresowe na spodenki rowerowe. Po 1:38 melduję się ze średnią 28.0 na wlocie do Włocławka. Bułka i jogurt w sklepiku na Zazamczu i lecę dalej na Płock. Obawiałem się trochę ruchu na krajówce, ale 2 maja to jednak wyjątkowo spokojny dzień.
W Soczewce przed Płockiem odbijam na Łąck i Gąbin. W nogach już 100 km, dopiero po raz 2 w tym roku, więc trochę nogi już czuć i tyłek przede wszystkim ;) jednak w szosie straszna jest ta twarda decha. Trzeba zmienić na Author Vector aby długie wyjazdy były przyjemniejsze.
Miałem w głowie opcję minimum czyli powrót z Sochaczewa pociągiem po 160 km, ale jak już tam dojechałem, wciągnąłem kebaba,
zarzuciłem Burna i poczułem się jak nowo narodzony i śmignąłem najkrótszą drogą do Wawy przez Kampinos.
Obiad sportowca:
Parę km przed wlotem do Wawy strzela 200 na liczniku - po raz 6 w życiu, zdecydowanie najszybsze jak dotąd i pierwszy raz na szosie. Avs 27,6 i czas 7:14:18
W samej Warszawie oczywiście denerwujące światła, nie najlepszej jakości ścieżki rowerowe i tradycyjnie w moim wykonaniu pogoń za pociągiem. Na peron Warszawy Zachodniej wpadam 5 minut przed odjazdem InterRegio do Poznania.
Zwiedzanie stolicy :)
W Kutnie na szczęscie w tym przypadku mam 20 minut przesiadki na Arrivę, więc jest czas na zakup środka nawadniającego na bazie słodu i chmielu ;) 21.30 melduję się w Toruniu.
To był kawał mocnego treningu objętościowego!
Może nie za ciepło, ale miało fajnie wiać z zachodu, więc szybka decyzja, śniadanie i o 8:20 w drogę.
Do Włocławka było dość chłodno, ok 8 stopni, więc dobrym pomysłem okazał się buff na szyję i cienkie spodnie dresowe na spodenki rowerowe. Po 1:38 melduję się ze średnią 28.0 na wlocie do Włocławka. Bułka i jogurt w sklepiku na Zazamczu i lecę dalej na Płock. Obawiałem się trochę ruchu na krajówce, ale 2 maja to jednak wyjątkowo spokojny dzień.
W Soczewce przed Płockiem odbijam na Łąck i Gąbin. W nogach już 100 km, dopiero po raz 2 w tym roku, więc trochę nogi już czuć i tyłek przede wszystkim ;) jednak w szosie straszna jest ta twarda decha. Trzeba zmienić na Author Vector aby długie wyjazdy były przyjemniejsze.
Miałem w głowie opcję minimum czyli powrót z Sochaczewa pociągiem po 160 km, ale jak już tam dojechałem, wciągnąłem kebaba,
zarzuciłem Burna i poczułem się jak nowo narodzony i śmignąłem najkrótszą drogą do Wawy przez Kampinos.
Obiad sportowca:
Parę km przed wlotem do Wawy strzela 200 na liczniku - po raz 6 w życiu, zdecydowanie najszybsze jak dotąd i pierwszy raz na szosie. Avs 27,6 i czas 7:14:18
W samej Warszawie oczywiście denerwujące światła, nie najlepszej jakości ścieżki rowerowe i tradycyjnie w moim wykonaniu pogoń za pociągiem. Na peron Warszawy Zachodniej wpadam 5 minut przed odjazdem InterRegio do Poznania.
Zwiedzanie stolicy :)
W Kutnie na szczęscie w tym przypadku mam 20 minut przesiadki na Arrivę, więc jest czas na zakup środka nawadniającego na bazie słodu i chmielu ;) 21.30 melduję się w Toruniu.
To był kawał mocnego treningu objętościowego!
Gdynia - Lębork
Sobota, 25 kwietnia 2015 | dodano:26.04.2015Kategoria >100
Km: | 108.57 | Km teren: | 25.00 | Czas: | 06:02 | km/h: | 18.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 25.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Specialized Hardrock 2010 |
gminobranie :)
najuczciwiej zdobyta gmina - Czarna Woda :)
Sobota, 20 września 2014 | dodano:21.09.2014Kategoria >100
Km: | 137.86 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 07:14 | km/h: | 19.06 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 25.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Specialized Hardrock 2010 |
Traska:
Po 2 tygodniach zamulania w chacie, antybiotyków itd. czas wreszcie nastąpił na ruszenie tyłka.
A okoliczności dość nietypowe - kumpela miała sprawę do załatwienia w Tucholi i postanowiła załatwić ją na....... rowerze :)
a więc położyłem traskę i o szatańskiej godzinie 6.00 ruszyliśmy w trasę.
Przed Unisławiem trafiliśmy na super sztukę dożynkową :)
Sweet samojebcia z rolasem :)
W Chełmnie powitała nas miła pani - miłośniczka historii, prezentująca we wnętrzach starego kościoła
różnego rodzaju atrybuty wojsk krzyżackich, wykorzystywane przez ekipę jeźdżącą na rekonstrukcje
bitwy pod Grunwaldem. Madzia dorwała się do miecza:
A przed wspomnianym kościółkiem serduszkowy wzorek z kwiatów - jak na miasto zakochanych przystało:
Wspólnie pedałujemy do Tlenia, skąd Magda rusza na Tucholę, a ja w kierunku Czarnej Wody. Droga z Tlenia jest znakomita, praktycznie cały czas idealny asfalt, piękne lasy i ruch samochodów na znikomym poziomie - auto mijane co kilkna-kilkanaście minut.
Między wsią o pięknej nazwie Złe Mięso, a Czarną Wodą znajduje się uroczy mały mostek na rzece Wda - bardzo popularnej wśród kajakarzy.
Gmina Zimna Woda zodbyta!!!
Miesiąc temu na skutek drobnego błędu w nawigacji minąłem teren ten gminy o niecałe 200 metrów!!! :P
W Czersku miałem 40 minut do pociągu, więc udało się wciągnąć schabowego w zestawie.
Arrivą do Bydgoszczy przez Wierzchucin, zaś z Bydzi do Torunia nowoczesnym ELF-em.
Niestety, czas jazdy 53 minut - zamiast obiecywanych na billboardach 45.
Po 2 tygodniach zamulania w chacie, antybiotyków itd. czas wreszcie nastąpił na ruszenie tyłka.
A okoliczności dość nietypowe - kumpela miała sprawę do załatwienia w Tucholi i postanowiła załatwić ją na....... rowerze :)
a więc położyłem traskę i o szatańskiej godzinie 6.00 ruszyliśmy w trasę.
Przed Unisławiem trafiliśmy na super sztukę dożynkową :)
Sweet samojebcia z rolasem :)
W Chełmnie powitała nas miła pani - miłośniczka historii, prezentująca we wnętrzach starego kościoła
różnego rodzaju atrybuty wojsk krzyżackich, wykorzystywane przez ekipę jeźdżącą na rekonstrukcje
bitwy pod Grunwaldem. Madzia dorwała się do miecza:
A przed wspomnianym kościółkiem serduszkowy wzorek z kwiatów - jak na miasto zakochanych przystało:
Wspólnie pedałujemy do Tlenia, skąd Magda rusza na Tucholę, a ja w kierunku Czarnej Wody. Droga z Tlenia jest znakomita, praktycznie cały czas idealny asfalt, piękne lasy i ruch samochodów na znikomym poziomie - auto mijane co kilkna-kilkanaście minut.
Między wsią o pięknej nazwie Złe Mięso, a Czarną Wodą znajduje się uroczy mały mostek na rzece Wda - bardzo popularnej wśród kajakarzy.
Gmina Zimna Woda zodbyta!!!
Miesiąc temu na skutek drobnego błędu w nawigacji minąłem teren ten gminy o niecałe 200 metrów!!! :P
W Czersku miałem 40 minut do pociągu, więc udało się wciągnąć schabowego w zestawie.
Arrivą do Bydgoszczy przez Wierzchucin, zaś z Bydzi do Torunia nowoczesnym ELF-em.
Niestety, czas jazdy 53 minut - zamiast obiecywanych na billboardach 45.