Wpisy archiwalne w miesiącu
Czerwiec, 2013
Dystans całkowity: | 836.76 km (w terenie 124.00 km; 14.82%) |
Czas w ruchu: | 45:44 |
Średnia prędkość: | 18.30 km/h |
Liczba aktywności: | 16 |
Średnio na aktywność: | 52.30 km i 2h 51m |
Więcej statystyk |
z aparatem foto na trasie półmartonu w Unisławiu
Sobota, 29 czerwca 2013 | dodano:29.06.2013Kategoria 0 - 30
Km: | 25.44 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:31 | km/h: | 16.77 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 22.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Specialized Hardrock 2010 |
towarzysząc kumplowi z pracy w pierwszej rowerowej stówce
Piątek, 28 czerwca 2013 | dodano:28.06.2013Kategoria >100
Km: | 100.13 | Km teren: | 15.00 | Czas: | 04:59 | km/h: | 20.09 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 15.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Specialized Hardrock 2010 |
Torun - Inowroclaw - Torun
na rolkach.......
Czwartek, 27 czerwca 2013 | dodano:27.06.2013Kategoria 30 - 50
Km: | 38.08 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:02 | km/h: | 18.73 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 13.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Specialized Hardrock 2010 |
........ jezdzila kumpela, a ja towarzyszylem jej na rowerze w okolicach Lubicza :)
wyprawka DPN - dzien 3
Niedziela, 23 czerwca 2013 | dodano:25.06.2013Kategoria 50 - 100
Km: | 53.20 | Km teren: | 5.00 | Czas: | 02:47 | km/h: | 19.11 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Specialized Hardrock 2010 |
wyprawka DPN - dzien 2
Sobota, 22 czerwca 2013 | dodano:25.06.2013Kategoria >100
Km: | 102.15 | Km teren: | 28.00 | Czas: | 06:10 | km/h: | 16.56 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Specialized Hardrock 2010 |
wyprawka DPN - dzien 1
Piątek, 21 czerwca 2013 | dodano:25.06.2013Kategoria 50 - 100
Km: | 74.87 | Km teren: | 3.00 | Czas: | 04:08 | km/h: | 18.11 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 25.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Specialized Hardrock 2010 |
na budowe mostu
Czwartek, 20 czerwca 2013 | dodano:20.06.2013Kategoria 0 - 30
Km: | 21.10 | Km teren: | 5.00 | Czas: | 01:01 | km/h: | 20.75 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 28.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Specialized Hardrock 2010 |
poczekałem do 21 az sie zrobi chlodniej........ slonce co prawda zaszelo za linie horyzontu, ale i tak wciaz bylo diabelsko goraco, 28 stopni o 22 !!!!
lajtowa wycieczka na zamek b. i do wąwozu
Niedziela, 16 czerwca 2013 | dodano:16.06.2013Kategoria 50 - 100
Km: | 51.76 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 03:06 | km/h: | 16.70 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 23.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Specialized Hardrock 2010 |
nie chciało mi się dziś jak cholera wychodzić na rower, ale skusiło mnie w końcu to aby zobaczyć jak wygląda nowy rower kumpeli z Czarnowa - kross hexagon f2. sprzęcik daje radę, ale wymaga wizyty w serwisie aby podregulować przerzutki :)
z ciekawszych wydarzeń - rozwalił mi się blok spd, co zaowocowało glebą w piach przy 5km/h na zamku b. :P
z ciekawszych wydarzeń - rozwalił mi się blok spd, co zaowocowało glebą w piach przy 5km/h na zamku b. :P
gminobranie: Toruń - Włocławek - Czerniewice
Sobota, 15 czerwca 2013 | dodano:15.06.2013Kategoria >100
Km: | 106.84 | Km teren: | 10.00 | Czas: | 05:08 | km/h: | 20.81 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 25.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Specialized Hardrock 2010 |
Pomimo późnego startu wynikającego z rodzinnych obowiązków, wybrałem się w końcu na południowy-wschód województwa, aby dozbierać gminy, których nie udało się zaliczyć podczas wycieczki w sierpniu 2012.
Wyjechałem o 14:30 z Torunia, zaś pociąg powrotny z Czerniewic miałem o 20:30. Tak więc wydawać by się mogło, że bez problemu powinienem zdążyć, bo do zrobienia miało być 90km.
Do Nieszawy jechałem czerwony szlakiem rowerowym, jednak słowo szlak jest sporo na wyrost - miejscami ten szlak przypomina MTB, a nawet XC (kamienie i piach).
Zaczeło się obiecująco - fragment ok 2km z Czerniewic został wylany idealnym asfaltem, na którym minąłem się z Jackiem Gajewskim zasuwającym na szosówce! :D
Ale chwilę później wrócił standard tego szlaku, czyli potwornie męczące kamienie. Nie wyobrażam sobie jak tym szlakiem można jechąć bez amorów.
Szkoda, że nikt nic nie robi z tą nawierzchnią, ponieważ sama ścieżka jest bardzo urokliwa, wiodąca lasem, osłonięta od słońca.
Przed Ciechocinkiem zaciekawił mnie ten obiekt, który z daleka wyglądał jak OSP, ale okazał się świetlicą.
Nie chciało mi się jechać pod tężnie, a więc trzeba było zaliczyć inny klasyczny ciechociński motyw ;)
Pu pu puuu pu ruuuupuuu pu pu puuu :P
Z Nieszawy do Włocławka nie pojechałem tak jak zawsze czyli wzdłuż Wisły i biorąc Anwil od wschodniej strony. Postanowiłem pojechać przez Lubanie - nigdy wcześniej tam nie byłem. Okazuje się, że jest to bardzo ładna i zadbana gmina, z ciekawym kościołem posiadającym okazałą dzwonnicę.
Po przeje.... się przez Włocławek (który zyskał nową ścieżkę prawie na całej swojej długości wzdłuż trasy nr 1 !!!! - niestety ścieżka jest z kostki :/), zacząłęm pędzić co sił do Kowala. Wyjeżdżając z Włocławka była już 18:40 czyli niecałe 2h do pociągu.
A tego o Kowalu wcześniej nie wiedziałem......
Wyścig z czasem trwał w najlepsze, a ja wjechałem do kolejnej nowej gminy:
Na sam koniec dnia dodatkową porcję adrenaliny zafundował mi minister Nowak i autostrada, która zmiotła z powierzchni ziemii drogę lokalną którą chciałem z Barcuhowa dojechać do Czerniewic. Musiałem nadłożyć km, ale udało się zdążyć. Wpadłem na peron 8 minut przed odjazdem ;)
Dziękuję za uwagę i gratuluję wszystkim, którzy dotarli do tego miejsca :D
Wyjechałem o 14:30 z Torunia, zaś pociąg powrotny z Czerniewic miałem o 20:30. Tak więc wydawać by się mogło, że bez problemu powinienem zdążyć, bo do zrobienia miało być 90km.
Do Nieszawy jechałem czerwony szlakiem rowerowym, jednak słowo szlak jest sporo na wyrost - miejscami ten szlak przypomina MTB, a nawet XC (kamienie i piach).
Zaczeło się obiecująco - fragment ok 2km z Czerniewic został wylany idealnym asfaltem, na którym minąłem się z Jackiem Gajewskim zasuwającym na szosówce! :D
Asfalt na odcinku szlaku rowerowego Czerniewice - Brzoza© rock350
Ale chwilę później wrócił standard tego szlaku, czyli potwornie męczące kamienie. Nie wyobrażam sobie jak tym szlakiem można jechąć bez amorów.
Szkoda, że nikt nic nie robi z tą nawierzchnią, ponieważ sama ścieżka jest bardzo urokliwa, wiodąca lasem, osłonięta od słońca.
Standard nawierzchni na szlaku rowerowym Toruń - Ciechocinek© rock350
Przed Ciechocinkiem zaciekawił mnie ten obiekt, który z daleka wyglądał jak OSP, ale okazał się świetlicą.
Taki tam budynek, ale bardzo ładny - Unia Panie dała kasę nie! chyba świetlica© rock350
Nie chciało mi się jechać pod tężnie, a więc trzeba było zaliczyć inny klasyczny ciechociński motyw ;)
Klasyka czyli Grzybek w Ciechocinku zaliczony© rock350
Pu pu puuu pu ruuuupuuu pu pu puuu :P
Zespół ludowy z południowej Ameryki ;)© rock350
Z Nieszawy do Włocławka nie pojechałem tak jak zawsze czyli wzdłuż Wisły i biorąc Anwil od wschodniej strony. Postanowiłem pojechać przez Lubanie - nigdy wcześniej tam nie byłem. Okazuje się, że jest to bardzo ładna i zadbana gmina, z ciekawym kościołem posiadającym okazałą dzwonnicę.
Bardzo ładna wieża kościelna w Lubaniu© rock350
Po przeje.... się przez Włocławek (który zyskał nową ścieżkę prawie na całej swojej długości wzdłuż trasy nr 1 !!!! - niestety ścieżka jest z kostki :/), zacząłęm pędzić co sił do Kowala. Wyjeżdżając z Włocławka była już 18:40 czyli niecałe 2h do pociągu.
Nr 138 :P© rock350
A tego o Kowalu wcześniej nie wiedziałem......
Pomnik Kazimierza Wielkiego - też lubił zaliczać gminy, ale raczej konno :P© rock350
Wyścig z czasem trwał w najlepsze, a ja wjechałem do kolejnej nowej gminy:
Kolejna gmina do kolekcji :)© rock350
Na sam koniec dnia dodatkową porcję adrenaliny zafundował mi minister Nowak i autostrada, która zmiotła z powierzchni ziemii drogę lokalną którą chciałem z Barcuhowa dojechać do Czerniewic. Musiałem nadłożyć km, ale udało się zdążyć. Wpadłem na peron 8 minut przed odjazdem ;)
Dziękuję za uwagę i gratuluję wszystkim, którzy dotarli do tego miejsca :D
piwko na barbarce
Piątek, 14 czerwca 2013 | dodano:14.06.2013Kategoria 0 - 30
Km: | 23.88 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 01:10 | km/h: | 20.47 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 15.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Specialized Hardrock 2010 |
z polssonem i wiszi popiwkowac na barbarze