Wpisy archiwalne w miesiącu
Maj, 2009
Dystans całkowity: | 547.19 km (w terenie 107.00 km; 19.55%) |
Czas w ruchu: | 25:37 |
Średnia prędkość: | 21.36 km/h |
Maksymalna prędkość: | 47.50 km/h |
Liczba aktywności: | 10 |
Średnio na aktywność: | 54.72 km i 2h 33m |
Więcej statystyk |
Torun - Sluzewo - Koneck - Wieniec - Wloclawek
Poniedziałek, 25 maja 2009 | dodano:25.05.2009Kategoria 50 - 100
Km: | 79.03 | Km teren: | 3.00 | Czas: | 03:28 | km/h: | 22.80 |
Pr. maks.: | 41.80 | Temperatura: | 22.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Black Bike |
Sobotnie krecenie w dobrym tempie
Niedziela, 24 maja 2009 | dodano:24.05.2009Kategoria 30 - 50
Km: | 46.35 | Km teren: | 10.00 | Czas: | 02:05 | km/h: | 22.25 |
Pr. maks.: | 45.70 | Temperatura: | 20.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Black Bike |
Torun - Silno - Dobrzejewice - Torun. Przepiekna pogoda na rower! Nawierzchnia Silno - Dobrzejewice przez las znacznie lepsza niz rok temu.
Po lesie.
Piątek, 22 maja 2009 | dodano:24.05.2009Kategoria 0 - 30
Km: | 16.16 | Km teren: | 8.00 | Czas: | 00:49 | km/h: | 19.79 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Black Bike |
Kolejne podejscie do poszukiwan sciezki przez las do Lysomic.
po miescie
Niedziela, 17 maja 2009 | dodano:17.05.2009Kategoria 0 - 30
Km: | 15.45 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:42 | km/h: | 22.07 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Black Bike |
Po kolacji jakis taki ociezaly wiec ciach na rower i szybka przejazdzka klasyczna petelka na skarpe, coby sie lepiej spalo.
Sobotnie lekkie krecenie
Sobota, 16 maja 2009 | dodano:16.05.2009Kategoria 0 - 30
Km: | 27.28 | Km teren: | 8.00 | Czas: | 01:23 | km/h: | 19.72 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Black Bike |
Barbara & Przysiek
Czwartek, 14 maja 2009 | dodano:14.05.2009Kategoria 0 - 30
Km: | 24.79 | Km teren: | 10.00 | Czas: | 01:11 | km/h: | 20.95 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 15.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Black Bike |
Wieczorowa pora po lesie.
Na stacje Barbarka i z powrotem.
Poniedziałek, 11 maja 2009 | dodano:11.05.2009Kategoria 0 - 30
Km: | 20.18 | Km teren: | 8.00 | Czas: | 00:57 | km/h: | 21.24 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Black Bike |
Torun - Ciechocinek - Nieszawa - prom przez Wisle - Czernikowo - Swietoslaw - Malszyce - Mlyniec - Turzno - Torun
Sobota, 9 maja 2009 | dodano:09.05.2009Kategoria >100
Km: | 105.83 | Km teren: | 25.00 | Czas: | 04:57 | km/h: | 21.38 |
Pr. maks.: | 37.40 | Temperatura: | 18.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Black Bike |
Ladna, aczkolwiek dosc wietrzna sobota, wykorzystana na kolejna tegoroczna stowke. Szlak do Ciecha poprawiony, jedzie sie tam znacznie lepiej niz rok temu. O 12.40 siedzialem jeszcze na lawce pod tezniami i zastanawialem sie czy uda sie w 20 minut dojechac do Nieszawy (o kazdej pelnej godzinie odplywa prom na druga strone Wisly). Udalo sie :) dzieki temu ze prom mial lekki poslizg i odplynal ok. 13:05. Przez 20 minut trzymalem 25 - 30 km/h (wiatr pomagal). W Czernikowie zaczal sie kryzys, m.in. dlatego ze niezbyt dzis dobrze rozplanowalem jedzenie, no i wczorajsze 3 piwka wieczorem tez pewnie daly znac o sobie. Spokojnym tempem znanymi i nieznanymi terenami dotarlem okolo 17 do Torunia.
W Ciechocinku.......... tam gdzie dom zdrojowy MaxiKaz rusza na lowy ;>
Wiezyczka kapitanska ;)
Zaladunek samochodow na prom, w tle panorama Nieszawy:
W Ciechocinku.......... tam gdzie dom zdrojowy MaxiKaz rusza na lowy ;>
Wiezyczka kapitanska ;)
Zaladunek samochodow na prom, w tle panorama Nieszawy:
po lasach na polnoc od Torunia
Czwartek, 7 maja 2009 | dodano:07.05.2009Kategoria 30 - 50
Km: | 30.72 | Km teren: | 15.00 | Czas: | 01:29 | km/h: | 20.71 |
Pr. maks.: | 31.70 | Temperatura: | 15.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Black Bike |
Kolejne podejscie w poszukiwaniach znosnej lesnej sciezki miedzy Papowem Osieki a CCK. Mozna powiedziec, ze w polowie udane, bo pozniej coraz wieksze piachy a na koniec dziewiczy las i 200 m prowadzenia roweru przez chaszcze, tory i upragniony asfalt ;) na krajowej jedynce.
Dobrze ze juz nie wieje tak jak w ostatnich dniach.
Dobrze ze juz nie wieje tak jak w ostatnich dniach.
Ostroda - Torun
Sobota, 2 maja 2009 | dodano:02.05.2009Kategoria >100
Km: | 181.40 | Km teren: | 20.00 | Czas: | 08:36 | km/h: | 21.09 |
Pr. maks.: | 47.50 | Temperatura: | 20.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Black Bike |
Trzecia pod wzgledem dlugosci najdluzsza wycieczka w zyciu. Spore poswiecenie jak na sobotni ranek - pobudka o 6.15 i jazda na Torun Wschodni na pociag do Ostrody (with Ryan and Polsson). W Ilawie czekal dlugo na jakiegos Intercity i juz myslelismy aby zmodyfikowac nasze plany i wysiasc z pociagu. Ale jednak w ostatniej chwili wrocilismy do pociagu i dotarlismy do Ostrody.
Na poczatku lasami przez rodzinne wlosci Ryana (piekna polana na zakolu Drwecy), a pozniej urocza Ilawa ze swoim Jeziorakiem. Jechalo sie calkiem przyjemnie, wiekszosc trasy z lekkim wiatrem w plecy. Po drodze sporo popasow, jak to na tak dluga wycieczke przystalo :) Pogoda idealna, widoczki rowniez - dziesiatki jezior, zielone lasy i rzepaaaaaak zoltozielonyyyy!!! :))).
W Kamionkach pozegnanie Polssona, ktory pedzil do swej Lubej na Lubianke, my zas z Ryanem dokrecilismy do Torunia. Zmeczenie bylo (glownie kark, odretwiale nadgarstki). Tylek spokojnie wytrzymalby jeszcze 3-4 h jazdy (jesli chcialbym bic rekord).
Na poczatku lasami przez rodzinne wlosci Ryana (piekna polana na zakolu Drwecy), a pozniej urocza Ilawa ze swoim Jeziorakiem. Jechalo sie calkiem przyjemnie, wiekszosc trasy z lekkim wiatrem w plecy. Po drodze sporo popasow, jak to na tak dluga wycieczke przystalo :) Pogoda idealna, widoczki rowniez - dziesiatki jezior, zielone lasy i rzepaaaaaak zoltozielonyyyy!!! :))).
W Kamionkach pozegnanie Polssona, ktory pedzil do swej Lubej na Lubianke, my zas z Ryanem dokrecilismy do Torunia. Zmeczenie bylo (glownie kark, odretwiale nadgarstki). Tylek spokojnie wytrzymalby jeszcze 3-4 h jazdy (jesli chcialbym bic rekord).