Wpisy archiwalne w miesiącu
Maj, 2015
Dystans całkowity: | 840.79 km (w terenie 20.00 km; 2.38%) |
Czas w ruchu: | 33:09 |
Średnia prędkość: | 25.36 km/h |
Liczba aktywności: | 8 |
Średnio na aktywność: | 105.10 km i 4h 08m |
Więcej statystyk |
Kaszebe Runda 2015 debiut
Niedziela, 31 maja 2015 | dodano:07.06.2015Kategoria >100
Km: | 121.21 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 04:17 | km/h: | 28.30 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 16.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Scott AFD 309 |
Debiut w Kaszebe Runda.
Bardzo udany: miejsce 145 / 751 (19,3 % stawki)
4:21:06 czas brutto
tylko 4 minuty przerw (1 postój na 50 km)
Bardzo udany: miejsce 145 / 751 (19,3 % stawki)
4:21:06 czas brutto
tylko 4 minuty przerw (1 postój na 50 km)
wybory
Niedziela, 24 maja 2015 | dodano:25.05.2015Kategoria 0 - 30
Km: | 16.55 | Km teren: | 5.00 | Czas: | 00:50 | km/h: | 19.86 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Specialized Hardrock 2010 |
zakładka 45 + 10,55
Sobota, 23 maja 2015 | dodano:23.05.2015Kategoria 30 - 50
Km: | 45.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:35 | km/h: | 28.42 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 20.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Scott AFD 309 |
szosa na 90% bo uda czułem po wczorajszym treningu na basenie, no i w perspektywie było 10 km biegu :)
gminobranie Wawa
Wtorek, 19 maja 2015 | dodano:20.05.2015Kategoria 50 - 100
Km: | 79.70 | Km teren: | 5.00 | Czas: | 03:50 | km/h: | 20.79 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 18.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Specialized Hardrock 2010 |
Mogilno - Nowe Ostrowy, gminobranko
Sobota, 16 maja 2015 | dodano:17.05.2015Kategoria >100
Km: | 133.46 | Km teren: | 10.00 | Czas: | 05:56 | km/h: | 22.49 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 18.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Specialized Hardrock 2010 |
Borne Sulinowo
Sobota, 9 maja 2015 | dodano:10.05.2015Kategoria >100
Km: | 145.27 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 05:38 | km/h: | 25.79 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 18.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Scott AFD 309 |
trening z tri ekipa
Czwartek, 7 maja 2015 | dodano:07.05.2015Kategoria 50 - 100
Km: | 79.44 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:55 | km/h: | 27.24 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 15.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Scott AFD 309 |
Torun - Włocłąwek - Sochaczew - Warszawa
Sobota, 2 maja 2015 | dodano:03.05.2015Kategoria >100
Km: | 220.16 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 08:08 | km/h: | 27.07 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 13.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Scott AFD 309 |
Trasa:
Może nie za ciepło, ale miało fajnie wiać z zachodu, więc szybka decyzja, śniadanie i o 8:20 w drogę.
Do Włocławka było dość chłodno, ok 8 stopni, więc dobrym pomysłem okazał się buff na szyję i cienkie spodnie dresowe na spodenki rowerowe. Po 1:38 melduję się ze średnią 28.0 na wlocie do Włocławka. Bułka i jogurt w sklepiku na Zazamczu i lecę dalej na Płock. Obawiałem się trochę ruchu na krajówce, ale 2 maja to jednak wyjątkowo spokojny dzień.
W Soczewce przed Płockiem odbijam na Łąck i Gąbin. W nogach już 100 km, dopiero po raz 2 w tym roku, więc trochę nogi już czuć i tyłek przede wszystkim ;) jednak w szosie straszna jest ta twarda decha. Trzeba zmienić na Author Vector aby długie wyjazdy były przyjemniejsze.
Miałem w głowie opcję minimum czyli powrót z Sochaczewa pociągiem po 160 km, ale jak już tam dojechałem, wciągnąłem kebaba,
zarzuciłem Burna i poczułem się jak nowo narodzony i śmignąłem najkrótszą drogą do Wawy przez Kampinos.
Obiad sportowca:
Parę km przed wlotem do Wawy strzela 200 na liczniku - po raz 6 w życiu, zdecydowanie najszybsze jak dotąd i pierwszy raz na szosie. Avs 27,6 i czas 7:14:18
W samej Warszawie oczywiście denerwujące światła, nie najlepszej jakości ścieżki rowerowe i tradycyjnie w moim wykonaniu pogoń za pociągiem. Na peron Warszawy Zachodniej wpadam 5 minut przed odjazdem InterRegio do Poznania.
Zwiedzanie stolicy :)
W Kutnie na szczęscie w tym przypadku mam 20 minut przesiadki na Arrivę, więc jest czas na zakup środka nawadniającego na bazie słodu i chmielu ;) 21.30 melduję się w Toruniu.
To był kawał mocnego treningu objętościowego!
Może nie za ciepło, ale miało fajnie wiać z zachodu, więc szybka decyzja, śniadanie i o 8:20 w drogę.
Do Włocławka było dość chłodno, ok 8 stopni, więc dobrym pomysłem okazał się buff na szyję i cienkie spodnie dresowe na spodenki rowerowe. Po 1:38 melduję się ze średnią 28.0 na wlocie do Włocławka. Bułka i jogurt w sklepiku na Zazamczu i lecę dalej na Płock. Obawiałem się trochę ruchu na krajówce, ale 2 maja to jednak wyjątkowo spokojny dzień.
W Soczewce przed Płockiem odbijam na Łąck i Gąbin. W nogach już 100 km, dopiero po raz 2 w tym roku, więc trochę nogi już czuć i tyłek przede wszystkim ;) jednak w szosie straszna jest ta twarda decha. Trzeba zmienić na Author Vector aby długie wyjazdy były przyjemniejsze.
Miałem w głowie opcję minimum czyli powrót z Sochaczewa pociągiem po 160 km, ale jak już tam dojechałem, wciągnąłem kebaba,
zarzuciłem Burna i poczułem się jak nowo narodzony i śmignąłem najkrótszą drogą do Wawy przez Kampinos.
Obiad sportowca:
Parę km przed wlotem do Wawy strzela 200 na liczniku - po raz 6 w życiu, zdecydowanie najszybsze jak dotąd i pierwszy raz na szosie. Avs 27,6 i czas 7:14:18
W samej Warszawie oczywiście denerwujące światła, nie najlepszej jakości ścieżki rowerowe i tradycyjnie w moim wykonaniu pogoń za pociągiem. Na peron Warszawy Zachodniej wpadam 5 minut przed odjazdem InterRegio do Poznania.
Zwiedzanie stolicy :)
W Kutnie na szczęscie w tym przypadku mam 20 minut przesiadki na Arrivę, więc jest czas na zakup środka nawadniającego na bazie słodu i chmielu ;) 21.30 melduję się w Toruniu.
To był kawał mocnego treningu objętościowego!