Wpisy archiwalne w miesiącu
Październik, 2013
Dystans całkowity: | 376.25 km (w terenie 42.00 km; 11.16%) |
Czas w ruchu: | 15:26 |
Średnia prędkość: | 24.38 km/h |
Maksymalna prędkość: | 65.10 km/h |
Liczba aktywności: | 9 |
Średnio na aktywność: | 41.81 km i 1h 42m |
Więcej statystyk |
Maraton Toruński
Niedziela, 27 października 2013 | dodano:28.10.2013Kategoria 30 - 50
Km: | 42.96 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 02:02 | km/h: | 21.13 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 16.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Specialized Hardrock 2010 |
Pokibicować i postrzelać fotki Polssonowi na trasie jego debiutanckiego Maratonu Toruńskiego. Do ok. 26 km pogoda była spoko, pochmurno ale nie padało. Potem jednak przyszła nagła ulewa, która przemoczyła mnie do suchej nitki, więc ewakuowałem się do domu, aby zdążyć na finisz dzielnego maratończyka na stadionie miejskim na Bema.
w poszukiwaniu rekordu predkosci czyli Torun - Ciechocin - Torun
Sobota, 26 października 2013 | dodano:26.10.2013Kategoria 50 - 100
Km: | 53.18 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:57 | km/h: | 27.27 |
Pr. maks.: | 65.10 | Temperatura: | 16.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Scott AFD 309 |
Szybka wycieczka w 2h do Ciechocina i z powrotem, aby sprawdzić czy da się tam na szosie wykręcić rekord prędkości. Niestety - ten zjazd jest zbyt krótki, a asfalt zbyt dziurawy, aby można tam wykręcić rekord. Trochę miałem stracha gdy na szosówce, która ma bardzo słabe hamulce, zacząłem podskakiwać na wyrwach stromego zjazdu z Ciechocina na most na Drwęcy.
Vmax wyszedł dziś jedynie 65,1 km/h.
Jak będzie sprzyjać wiatr (północno-zachodni) to może uda się w tym roku wybrać jeszcze do Zbójna :)
Vmax wyszedł dziś jedynie 65,1 km/h.
Jak będzie sprzyjać wiatr (północno-zachodni) to może uda się w tym roku wybrać jeszcze do Zbójna :)
w poszukiwaniu czarnego szkalu rowerowego w okolicach Strzyżawy
Środa, 23 października 2013 | dodano:23.10.2013Kategoria >100
Km: | 100.68 | Km teren: | 40.00 | Czas: | 04:57 | km/h: | 20.34 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 19.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Specialized Hardrock 2010 |
Olo rzucił wczoraj hasło wycieczki mocno terenowej w okolice czegoś w rodzaju "półwyspu" wokół którego Wisła skręca na północ w okolicach Strzyżawy. Jako, że nigdy tam nie byłem, a wiele razy myślałem o wybraniu się w te tereny, chętnie dołączyłem do eskapady.
Rano oczywiście musiały być przygody - w góralu, który dziś dotknąłem po raz pierwszy od miesiąca poziom powietrza spadł na tyle, że chciałem podpompować - jednak pompka z Lidla uległa awarii :( i zamiast napompować to spuściłem powietrze z tylnego koła. Na 0,8 atomosfery delikatnie dojechałem na BP na Grudziądzką. Potem obyło się już bez przygód natury technicznej.
Trasa - jak to już Olo przyzwyczaił - bardzo fajnie ułożona, piękna złota polska jesień, a do tego anormalnie wysoka temperatura 19 stopni jak na 23 października!
Poza bardzo ładnym lasem w okolicach Strzyżawy (czarny szlak rowerowy dolnej Wisły) bardzo ciekawym akcentem było zaliczenie odcinka Skłudzewo - Czarnowo. Okazuje się, że jest to całkiem ciekawy, alternatywny odcinek trasy do Bydgoszczy.
Była to 11 setka w tym roku.
Fordon - Waryńskiego
Czwartek, 17 października 2013 | dodano:17.10.2013Kategoria 30 - 50
Km: | 37.90 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:28 | km/h: | 25.84 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 8.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Scott AFD 309 |
Poranny powrót do Torunia - było chłodno i mżyście, jakieś 7-8 stopni. Przy tej temperaturze przydałyby się już ocieplacze na buty, bo m/w od połowy drogi stopy mi kostniały.
Tym razem forsowania tempa już nie było, czułem w nogach poprzedni dzień. Między tabliczkami jadąc spokojnym tempem wyszła średnia 27,2 i czas 1:01.
Tym razem forsowania tempa już nie było, czułem w nogach poprzedni dzień. Między tabliczkami jadąc spokojnym tempem wyszła średnia 27,2 i czas 1:01.
czasówka Toruń - Bydgoszcz
Środa, 16 października 2013 | dodano:17.10.2013Kategoria 30 - 50
Km: | 38.03 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:20 | km/h: | 28.52 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 14.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Scott AFD 309 |
Do Ani na szosówce. Pomimo tego, że musiałem jechać z plecakiem, postanowiłem spróbować pobić rekord średniej pomiędzy tabliczką Toruń i Bydgoszcz. Udało się podnieść wynik z 30.3 do 30.6 km/h :) Wiatru praktycznie nie było.
Dane z licznika:
km: 28,11
avs: 30,6
czas: 55:15
czasówka Lubicz - Mlyniec - Lubicz
Wtorek, 15 października 2013 | dodano:15.10.2013Kategoria 0 - 30
Km: | 17.16 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:35 | km/h: | 29.42 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 12.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Scott AFD 309 |
dane z licznika:
avs 29,1
czas 33:01
dyst 16,02
v max 50,6
torun - osiek - obrowo - torun
Czwartek, 10 października 2013 | dodano:10.10.2013Kategoria 50 - 100
Km: | 50.66 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:44 | km/h: | 29.23 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 14.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Scott AFD 309 |
gdyby nie jazda miejska i 7-8 zatrzymań to pewnie wyszła by średnia 30 km/h
szybko & krotko
Poniedziałek, 7 października 2013 | dodano:07.10.2013Kategoria 0 - 30
Km: | 29.02 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:02 | km/h: | 28.08 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 15.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Scott AFD 309 |
Torun - Lysomice - Rozankowo - Torun
parę km na starym gruchocie
Wtorek, 1 października 2013 | dodano:03.10.2013Kategoria 0 - 30
Km: | 6.66 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:21 | km/h: | 19.03 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Black Bike |
w końcu zrealizowałem daną Ojcu ładnych parę miesięcy temu obietnicę i przyjechałem Black Bikiem na Uśmiechu. było to o tyle karkołomne zadanie, że ten rower po raz ostatni był używany niemal równo 3 lata temu :) i od tamtej pory praktycznie wisiał nietknięty na ścianie w piwnicy. okazało się, że po napompowaniu opon, lekkiej regulacji tylnego koła, aby nie obcierało o ramę i potraktowaniu łańcucha WD40 dało radę przejechać tym 20 letnim rowerem dystans 7 kilometrów. o dziwo nawet wszystkie biegi wchodzą! oczywiście rower wymaga paru mniejszych i większych zabiegów regulacyjno-kosmetycznych - ale do celów rekreacyjnych spokojnie jeszcze posłuży i po 10 latach (oraz w międzyczasie szeregu modernizacji) wrócił do pierwszego właściciela :)
m.in. jednym z wyzwań będzie ruszenie całkowicie "zapieczonej" sztycy, która za cholerę nie chciała się ruszyć, przez co jechałem na siodełku ustawionym pod rowerzystę wzrostu jakiś 160 cm ;)
m.in. jednym z wyzwań będzie ruszenie całkowicie "zapieczonej" sztycy, która za cholerę nie chciała się ruszyć, przez co jechałem na siodełku ustawionym pod rowerzystę wzrostu jakiś 160 cm ;)