w poszukiwaniu czarnego szkalu rowerowego w okolicach Strzyżawy
Środa, 23 października 2013 | dodano:23.10.2013Kategoria >100
Km: | 100.68 | Km teren: | 40.00 | Czas: | 04:57 | km/h: | 20.34 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 19.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Specialized Hardrock 2010 |
Olo rzucił wczoraj hasło wycieczki mocno terenowej w okolice czegoś w rodzaju "półwyspu" wokół którego Wisła skręca na północ w okolicach Strzyżawy. Jako, że nigdy tam nie byłem, a wiele razy myślałem o wybraniu się w te tereny, chętnie dołączyłem do eskapady.
Rano oczywiście musiały być przygody - w góralu, który dziś dotknąłem po raz pierwszy od miesiąca poziom powietrza spadł na tyle, że chciałem podpompować - jednak pompka z Lidla uległa awarii :( i zamiast napompować to spuściłem powietrze z tylnego koła. Na 0,8 atomosfery delikatnie dojechałem na BP na Grudziądzką. Potem obyło się już bez przygód natury technicznej.
Trasa - jak to już Olo przyzwyczaił - bardzo fajnie ułożona, piękna złota polska jesień, a do tego anormalnie wysoka temperatura 19 stopni jak na 23 października!
Poza bardzo ładnym lasem w okolicach Strzyżawy (czarny szlak rowerowy dolnej Wisły) bardzo ciekawym akcentem było zaliczenie odcinka Skłudzewo - Czarnowo. Okazuje się, że jest to całkiem ciekawy, alternatywny odcinek trasy do Bydgoszczy.
Była to 11 setka w tym roku.