akcja Wisła
Sobota, 10 sierpnia 2013 | dodano:10.08.2013Kategoria 30 - 50
Km: | 32.88 | Km teren: | 15.00 | Czas: | 01:52 | km/h: | 17.61 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 20.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Specialized Hardrock 2010 |
wspólnie z Olkiem zobaczyc tor Stali Toruń, a potem do Górska nad Wisłę. powrót wałem przeciwpowodziowym aż do portu drzewnego, momentami nie było łatwo :) korzenie, krzaki. dodatkowe atrakcje - dętka! pierwsza w tym roku. i już po raz kolejny w ostatnich latach zawsze przytrafia mi się w Toruniu i to w odległości nie więskszej niż kilaset metrów od stacji benzynowej :D
zmiana 10 minut ;)
zmiana 10 minut ;)
czasowka Czarne Bloto - Zarosle Cienkie - Lazyn - Bierzglowo - Zamek B. - Czarne Bloto
Czwartek, 8 sierpnia 2013 | dodano:08.08.2013Kategoria 50 - 100
Km: | 51.70 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:53 | km/h: | 27.45 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 30.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Scott AFD 309 |
Zainspirowany znalezionymi w sieci wynikami czasowki amatorskich zawodow szosowych http://www.roadmaraton.pl/wyniki/20130511-Torun-TT-Open.pdf postanowilem sprawdzic swoje mozliwosci na tej 17km trasie.
Wyszło bez szału, byłbym 69 na 81 startujących.
Czas: 33:08
Dystans: 17,55
AVS: 31,8
V MAX: 59,4
Pierwsze 5-6 km przez las, lekko osloniete od wiatru, przed rozpoczęciem podjazdu pod Łążyn srednia ok 30,5, podjazd na 2-1 na stojąco starając nie schodzić poniżej 15km/h, w Łązynie avs ok 28,5 i pozniej juz caly czas w gore. Szybki zjazd na Zamku B. i jeszcze 2 km do mety - niestety pod wiatr. Skonczylo sie na 31.8, spodziewalem sie, ze bedzie wiecej tzn ok. 33.0
No ale biorac pod uwage te ponad 30 stopni i wiatr to nie jest najgorzej, jest nad czym pracowac - przede wszystkim technika jazdy.
Wyszło bez szału, byłbym 69 na 81 startujących.
Czas: 33:08
Dystans: 17,55
AVS: 31,8
V MAX: 59,4
Pierwsze 5-6 km przez las, lekko osloniete od wiatru, przed rozpoczęciem podjazdu pod Łążyn srednia ok 30,5, podjazd na 2-1 na stojąco starając nie schodzić poniżej 15km/h, w Łązynie avs ok 28,5 i pozniej juz caly czas w gore. Szybki zjazd na Zamku B. i jeszcze 2 km do mety - niestety pod wiatr. Skonczylo sie na 31.8, spodziewalem sie, ze bedzie wiecej tzn ok. 33.0
No ale biorac pod uwage te ponad 30 stopni i wiatr to nie jest najgorzej, jest nad czym pracowac - przede wszystkim technika jazdy.
do wisni
Wtorek, 6 sierpnia 2013 | dodano:07.08.2013Kategoria 0 - 30
Km: | 15.12 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:33 | km/h: | 27.49 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Scott AFD 309 |
goraco.......
po lasach, polach, asfaltach, polach biwakowych....
Poniedziałek, 5 sierpnia 2013 | dodano:05.08.2013Kategoria 50 - 100
Km: | 56.18 | Km teren: | 20.00 | Czas: | 02:48 | km/h: | 20.06 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 25.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Specialized Hardrock 2010 |
....... i to wszystko w 3h i w okolicach Torunia! :)
dzięki Olo za super traskę!
dzięki Olo za super traskę!
z polssonem i paula do Bierzglowa
Piątek, 2 sierpnia 2013 | dodano:02.08.2013Kategoria 30 - 50
Km: | 40.66 | Km teren: | 15.00 | Czas: | 01:53 | km/h: | 21.59 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 25.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Specialized Hardrock 2010 |
fajnie się jeździ góralem po lesie :)
w Bierzgłowie Paulina postanowiła wydłużyć wycieczkę do osady na zachodzie województwa :P
w Bierzgłowie Paulina postanowiła wydłużyć wycieczkę do osady na zachodzie województwa :P
Torun-Unislaw-Chelmza-Mirakowo-Torun
Sobota, 27 lipca 2013 | dodano:28.07.2013Kategoria 50 - 100
Km: | 82.82 | Km teren: | 6.00 | Czas: | 04:18 | km/h: | 19.26 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 30.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Specialized Hardrock 2010 |
Było tak ciepło, że nie wiadomo co gorsze - siedzieć w domu czy wyjść na rower. Na początku do Unisławia duchota nieziemska, do tego zmęczenie dystansem z piątku i nie jechało się dość ciężko. Pomimo tego do Unisławia wyszła średnia 22 km/h.
W Unisławiu spotkanie z Kachą i rewizja planów :) przy tej pogodzie jazda do Chełmna byłaby męczarnią, więc obraliśmy kierunek Mirakowo. Po drodze niespodziewanie złapał nas deszcz, który był baaaaaaaaaaaaaaaaarzo przyjemny i orzeźwiający! Krótkie "zwiedzanie" Chełmży i jazda do Mirakowa. Po posileniu się i uzupełnieniu płynów w miejscowym barze chcieliśmy rozwalić się na trawce, niestety bardzo niemiła i nieustępliwa obsługa ośrodka nie pozwoliła nam wejść z rowerami na trawę, argumentując to regulaminem ośrodka oraz tym, że plażowicze nie życzą sobie rowerów. Nie chcąc zostawiać rowerów bez opieki na parkingu olaliśmy niegościnny GROT MIRAKOWO i pojechaliśmy kawałek dalej na kolejną plażę. Tam już nie jest tak łądnie jak w GROCie, ale za to nikt nie robił problemów z rowerami. Kąpiel w jeziorze Chełmżyńskim była czymś na co czekaliśmy cały dzień :) Aż się nie chciało wychodzić z wody. Około 20 zlądowaliśmy w Toruniu, a Kacha wróciła do Brzydgoszczy pociągiem.
W Unisławiu spotkanie z Kachą i rewizja planów :) przy tej pogodzie jazda do Chełmna byłaby męczarnią, więc obraliśmy kierunek Mirakowo. Po drodze niespodziewanie złapał nas deszcz, który był baaaaaaaaaaaaaaaaarzo przyjemny i orzeźwiający! Krótkie "zwiedzanie" Chełmży i jazda do Mirakowa. Po posileniu się i uzupełnieniu płynów w miejscowym barze chcieliśmy rozwalić się na trawce, niestety bardzo niemiła i nieustępliwa obsługa ośrodka nie pozwoliła nam wejść z rowerami na trawę, argumentując to regulaminem ośrodka oraz tym, że plażowicze nie życzą sobie rowerów. Nie chcąc zostawiać rowerów bez opieki na parkingu olaliśmy niegościnny GROT MIRAKOWO i pojechaliśmy kawałek dalej na kolejną plażę. Tam już nie jest tak łądnie jak w GROCie, ale za to nikt nie robił problemów z rowerami. Kąpiel w jeziorze Chełmżyńskim była czymś na co czekaliśmy cały dzień :) Aż się nie chciało wychodzić z wody. Około 20 zlądowaliśmy w Toruniu, a Kacha wróciła do Brzydgoszczy pociągiem.
pierwszy prawdziwy test szosówki
Piątek, 26 lipca 2013 | dodano:26.07.2013Kategoria >100
Km: | 148.92 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 05:32 | km/h: | 26.91 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 27.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Scott AFD 309 |
Pogoda na wypasie, więc spontaniczna decyzja i pół dnia urlopu za błogosławieństwem szefowej ;) Do samego końca nie mogłem się zdecydować gdzie dziś pojechać... w końcu wygrała opcja skompletowania przedostatniej gminy kuj-pom czyli Więcborka. Ruszyłem z domu parę minut po 14stej, przy tabliczce Toruń byłem o 14:34 i postanowiłem spróbować dostać się w godzinę do tabliczki Bydgoszcz. Jak do tej pory zawsze brakowało co najmniej kilku minut, nawet gdy jechałem z wiatrem. Dziś jednak argumentem przemawiającym na moją korzyść była szosówka. Udało się - o 15:30 byłem w Bydgosczy.
Średnia między tabliczkami wyniosła 30,3 km/h (27.7 km w 54min i 51 sec).
Który to już raz foto przy tej tablicy? wieje nudą!!!© rock350
Parę minut odpoczynku i ruszyłem w kierunku Więcborka. Nie chciałem przebijać się przez Bydgoszcz w godzinach szczytu, więc zrobiłem pętlę wokół - co nie było zbyt dobrym pomysłem bo trochę pobłądziłem ;) ale za to miałem znacznie fajniejsze krajobrazy - sporo lasów.
Jazda na szosówce to fajna zabawa, jednak potrzebna jest trochę czasu na przyzwyczajenie. Dziś po 40-50 km zaczął mnie boleć kark i trochę dolna część pleców (ale to szybko przszło). Co do karku - starałem się co jakiś czas rozmasowywać jadąc, trochę pomagało. Po 100 km miałem wrażenie, że już się jako tako przyzwyczaiłem do pozycji. Ból pojawił się w nadgarstkach, ale..... w sumie po 100km na rowerze bez amortyzacji i z twardymi owijkami zamiast miękkiej przyjemnej gąbki to nic dziwnego, że bolały nadgarstki :) Muszę coś pokombinować, aby zwiększyć miekkość kierownicy. Parę minut przed 19 byłem w Morczy i praktycznie byłem pewien, że nie zdążę zaliczyć Więcborka i jeszcze zdążyć na 21 do Bydgoszczy na pociąg. Ale....... szosówka to szosówka :) 50 km w niecałe 2h udało się zrobić i na dworzec Bydgoszcz Gł wpadłem z 20 minutowym zapasem.
Gmina nr 143 / 144 zdobyta! Typowa gmina tabliczkowa ;)
Przedostatnia gmina w kuj-pom zaliczona!© rock350
rowerem na siatkówkę do Zalesia
Środa, 24 lipca 2013 | dodano:24.07.2013Kategoria 30 - 50
Km: | 47.60 | Km teren: | 8.00 | Czas: | 02:11 | km/h: | 21.80 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 25.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Specialized Hardrock 2010 |
prosto z pracy z 2 kumplami z robo wypad do Zalesia. meczyk w siatkę, cudownie orzeźwiająca kąpiel w jeziorze Chełmżyńskim i powrót.
zbieranina km po mieście na szosie z ostatnich dni
Poniedziałek, 22 lipca 2013 | dodano:24.07.2013Kategoria 0 - 30
Km: | 16.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:48 | km/h: | 20.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Scott AFD 309 |
z Paula, Polssonem i Olkiem po lasach
Niedziela, 21 lipca 2013 | dodano:24.07.2013Kategoria 30 - 50
Km: | 45.63 | Km teren: | 15.00 | Czas: | 02:17 | km/h: | 19.98 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 25.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Specialized Hardrock 2010 |