Wpisy archiwalne w miesiącu
Lipiec, 2007
Dystans całkowity: | 793.84 km (w terenie 167.00 km; 21.04%) |
Czas w ruchu: | 39:05 |
Średnia prędkość: | 20.31 km/h |
Liczba aktywności: | 19 |
Średnio na aktywność: | 41.78 km i 2h 03m |
Więcej statystyk |
Pojezierze Brodnickie
Trasa:
Poniedziałek, 16 lipca 2007 | dodano:16.07.2007Kategoria >100
Km: | 160.63 | Km teren: | 40.00 | Czas: | 07:57 | km/h: | 20.21 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Pojezierze Brodnickie
Trasa: Torun - Papowo Torunskie - Gostkowo - Turzno - Kamionki Male - Wielkie Rychnowo - Mariany - Srebrniki - Sierakowo - Orzechowko - Ludowice - Nielub - Wabrzezno - Mysliwiec - Jaworze - Osieczek - Brudzawy - Kruszyny - Wadzyn - Kruszyny - Brudzawki - Ksiazki - Zaskocz - Wabrzezno - Nielub - Rynsk - Orzechowo - Wegorzyn - Dzwierzno - Zelgno - Zalesie - Mirakowo - Morczyny - Folzong - Gostkowo - Papowo Torunskie - Lipniczki - Grebocin - Torun - wieczorna petelka po Toruniu (pod aule UMK) - Dom :)
Zbiorka z Polssonem o 10 kolo WORDu. Mialem mieszane uczucia. Wiedzialem ze jestesmy w formie, ale przeciez to mialo byc az 160 km a akurat przyszly afrykanskie upaly. W tamta strone poszlo szybko i latwo. Srednia 21.5, na liczniku 71 km, a srednia wynikala z tego ze milismy slonce w plecy i wiatr w plecy. W Wadzyniu 2 h przerwy, kapanie, pyszny duzy solidny obiad. Mala sjesta, zwiedzanie osrodka, Polsson zachwycony :) juz niedlugo sie tam wybierzemy pod namioty wieksza ekipa, trzeba korzystac z lata!! Powrot ciezszy, powietrze rozgrzane na max, kazde zatrzymanie sie to szukanie cienia. Bardzo ciezko sie oddychalo, mialem kryzys miedzy 95 a 115 km, czyli miedzy Wabrzeznem a Chelmza. Slonce razilo ://///
Ale pozniej kapanie sie w Zalesiu, ochloda, powietrze coraz fajniejsze i dalismy rade!!! :D:D:D
REKORD!!! 160 km na rowerze jednego dnia.... Juz niedlugo wyjazd nad morze i atak na 200 km :)
Srednia z calego wyjazdu 20.21 km/h - zaskakujaco dobra, spodziewalem sie cos kolo 19 km/h. Forma rosnie w oczach.
Wypilismy po 6 l wody na glowe......
Fotorelacja:
Pierwszy posilek, Kamionki :
Bociek w locie:
Wadzyn, kapielisko w tle:
Zalesie, fotka z drewniana dama :) :
Jestesmy w Toruniu! :
To samo ale pojedynczo :P :
Rower stoi, ja padlem :), to juz koniec rekordowej wyprawy:
Trasa: Torun - Papowo Torunskie - Gostkowo - Turzno - Kamionki Male - Wielkie Rychnowo - Mariany - Srebrniki - Sierakowo - Orzechowko - Ludowice - Nielub - Wabrzezno - Mysliwiec - Jaworze - Osieczek - Brudzawy - Kruszyny - Wadzyn - Kruszyny - Brudzawki - Ksiazki - Zaskocz - Wabrzezno - Nielub - Rynsk - Orzechowo - Wegorzyn - Dzwierzno - Zelgno - Zalesie - Mirakowo - Morczyny - Folzong - Gostkowo - Papowo Torunskie - Lipniczki - Grebocin - Torun - wieczorna petelka po Toruniu (pod aule UMK) - Dom :)
Zbiorka z Polssonem o 10 kolo WORDu. Mialem mieszane uczucia. Wiedzialem ze jestesmy w formie, ale przeciez to mialo byc az 160 km a akurat przyszly afrykanskie upaly. W tamta strone poszlo szybko i latwo. Srednia 21.5, na liczniku 71 km, a srednia wynikala z tego ze milismy slonce w plecy i wiatr w plecy. W Wadzyniu 2 h przerwy, kapanie, pyszny duzy solidny obiad. Mala sjesta, zwiedzanie osrodka, Polsson zachwycony :) juz niedlugo sie tam wybierzemy pod namioty wieksza ekipa, trzeba korzystac z lata!! Powrot ciezszy, powietrze rozgrzane na max, kazde zatrzymanie sie to szukanie cienia. Bardzo ciezko sie oddychalo, mialem kryzys miedzy 95 a 115 km, czyli miedzy Wabrzeznem a Chelmza. Slonce razilo ://///
Ale pozniej kapanie sie w Zalesiu, ochloda, powietrze coraz fajniejsze i dalismy rade!!! :D:D:D
REKORD!!! 160 km na rowerze jednego dnia.... Juz niedlugo wyjazd nad morze i atak na 200 km :)
Srednia z calego wyjazdu 20.21 km/h - zaskakujaco dobra, spodziewalem sie cos kolo 19 km/h. Forma rosnie w oczach.
Wypilismy po 6 l wody na glowe......
Fotorelacja:
Pierwszy posilek, Kamionki :
Bociek w locie:
Wadzyn, kapielisko w tle:
Zalesie, fotka z drewniana dama :) :
Jestesmy w Toruniu! :
To samo ale pojedynczo :P :
Rower stoi, ja padlem :), to juz koniec rekordowej wyprawy:
Terenowo w deszczu. Trasa: Torun
Piątek, 13 lipca 2007 | dodano:13.07.2007Kategoria 30 - 50
Km: | 37.30 | Km teren: | 20.00 | Czas: | 01:57 | km/h: | 19.13 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Terenowo w deszczu. Trasa: Torun - Wrzosy - Lulkowo - Rozankowo - Pigza - Zamek Bierzglowski - Barbarka - Torun.
Fajna wycieczka, ale mialo nie padac :P No ale mam nadzieje, ze to juz ostatnie dni kiepskiej pogody w lipcu. Bardzo duzo terenu, nie pamietam kiedy ostatni raz tak sie ubrudzilem :) W Bierzglowie spotkanie z Polssonem i Sullivanem i wspolny powrot przez Barbarke do Torunia.
Fajna wycieczka, ale mialo nie padac :P No ale mam nadzieje, ze to juz ostatnie dni kiepskiej pogody w lipcu. Bardzo duzo terenu, nie pamietam kiedy ostatni raz tak sie ubrudzilem :) W Bierzglowie spotkanie z Polssonem i Sullivanem i wspolny powrot przez Barbarke do Torunia.
Tour de Torun ;)
Czwartek, 12 lipca 2007 | dodano:12.07.2007Kategoria 0 - 30
Km: | 21.42 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 01:05 | km/h: | 19.77 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Tour de Torun ;)
Po lampki do Polssona, przy okazji konserwacja lancucha.
Po drodze wiele zatrzyman w poszukiwaniach po kioskach
baterii do wspomnianych lampek.
Pozniej na poczte i obiadek na Bielawy. I do domciu.
Mialem mega szczescie, pol minuty przed megaulewa zajechalem
do rodzicow :D A po tym oczywiscie znow sloneczko....
Po lampki do Polssona, przy okazji konserwacja lancucha.
Po drodze wiele zatrzyman w poszukiwaniach po kioskach
baterii do wspomnianych lampek.
Pozniej na poczte i obiadek na Bielawy. I do domciu.
Mialem mega szczescie, pol minuty przed megaulewa zajechalem
do rodzicow :D A po tym oczywiscie znow sloneczko....
Urodzinowy wypad z Polssonem
Wtorek, 10 lipca 2007 | dodano:10.07.2007Kategoria 30 - 50
Km: | 32.08 | Km teren: | 4.00 | Czas: | 01:26 | km/h: | 22.38 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Urodzinowy wypad z Polssonem do Gorska :)
Ulicami Torunia.
Tradycyjny
Niedziela, 8 lipca 2007 | dodano:08.07.2007Kategoria 0 - 30
Km: | 16.26 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:47 | km/h: | 20.76 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Ulicami Torunia.
Tradycyjny niedzielny lajtowy wypadzik po ulicach miasta, jak zwykle pustych wieczorem pod koniec weekendu.
Nieprzyjemny wiatr :/ ale nawet calkiem cieple sloneczko.
Mam nadzieje ze w koncu pogoda sie poprawi....
A oto pare fotek :)
Moja nowa torebka pod siodelko:
Za cieplo na rowerku? Nie masz plecaka? Nie ma jak kreatywnosc :P
A oto moj sprzecik - 14letni wloski goral TecnoBike:
10 tys. km przebiegu... w tym 1400 km w tym sezonie.... SZOK! :)
Tradycyjny niedzielny lajtowy wypadzik po ulicach miasta, jak zwykle pustych wieczorem pod koniec weekendu.
Nieprzyjemny wiatr :/ ale nawet calkiem cieple sloneczko.
Mam nadzieje ze w koncu pogoda sie poprawi....
A oto pare fotek :)
Moja nowa torebka pod siodelko:
Za cieplo na rowerku? Nie masz plecaka? Nie ma jak kreatywnosc :P
A oto moj sprzecik - 14letni wloski goral TecnoBike:
10 tys. km przebiegu... w tym 1400 km w tym sezonie.... SZOK! :)
Lajcik :) Trasa: Torun -
Czwartek, 5 lipca 2007 | dodano:05.07.2007Kategoria 30 - 50
Km: | 30.81 | Km teren: | 20.00 | Czas: | 01:45 | km/h: | 17.61 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Lajcik :) Trasa: Torun - petla 27 - Barbarka - prawie Bierzglowo :) - Barbarka - Torun
Pogoda w miare, rowerek odebrany od majstra :) wszystko gra, pieknie tylne kolo znow zrobione wiec mozna smiiiigac! :D Dzis lajtowa przejazdzka po lesie z kolezanka z Wrzosow :) Na koniec nas troszke zmoczylo ;)
Pogoda w miare, rowerek odebrany od majstra :) wszystko gra, pieknie tylne kolo znow zrobione wiec mozna smiiiigac! :D Dzis lajtowa przejazdzka po lesie z kolezanka z Wrzosow :) Na koniec nas troszke zmoczylo ;)
Szprycha :/ Trasa: Torun -
Środa, 4 lipca 2007 | dodano:04.07.2007Kategoria 30 - 50
Km: | 30.71 | Km teren: | 4.00 | Czas: | 01:22 | km/h: | 22.47 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Szprycha :/ Trasa: Torun - Stary Torun - Górsk - Stary Toruń - Toruń
2 godzinki bez deszczu wiec trzeba to wykorzystac, wyjazd na jedna z ulubionych tras do Gorska. Wszystko ladnie pieknie, po 20 km srednia fajna 23,10. Az tu nagle glosne "trzask" . Myslalem ze pekla tylna detka, na szczescie to tylko szprycha. Jednak widac ze mocno trzymala, bo po tym jak pekla cale kolo sie rozcentrowalo i 10 km jechalem z mocno traca opona o rame. Cos trzeba bedzie rzezbic..... albo jutro pojde do zlotej raczki na Sobieskiego :)
2 godzinki bez deszczu wiec trzeba to wykorzystac, wyjazd na jedna z ulubionych tras do Gorska. Wszystko ladnie pieknie, po 20 km srednia fajna 23,10. Az tu nagle glosne "trzask" . Myslalem ze pekla tylna detka, na szczescie to tylko szprycha. Jednak widac ze mocno trzymala, bo po tym jak pekla cale kolo sie rozcentrowalo i 10 km jechalem z mocno traca opona o rame. Cos trzeba bedzie rzezbic..... albo jutro pojde do zlotej raczki na Sobieskiego :)
Poszukiwanie zielonego szlaku :)
Wtorek, 3 lipca 2007 | dodano:03.07.2007Kategoria 30 - 50
Km: | 34.22 | Km teren: | 20.00 | Czas: | 01:44 | km/h: | 19.74 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Poszukiwanie zielonego szlaku :) Trasa: Torun - Lubicz - Kaszczorek - Torun
Duzo jezdzenia po lesie miedzy Skarpa a Lubiczem w poszukiwaniu zielonego szlaku rowerowego Torun - Golub Dobrzyn. W koncu natrafilem na ten slad w Lubiczu. Pojechalem w kierunku fabryki Nestle, tam przez wiadukt. W lesie niestety szlak nie jest oznaczony ://// ale juz wiem jak dostac sie z Lubicza na Skarpe przez las :D:D:D Powrocik nieco okrezna, lekko piaszczysta droga lesna, wiodaca dolina Drwecy. Srednia bez szalu, ale wyzsza niz ogolnosezonowa wiec OK :)
Duzo jezdzenia po lesie miedzy Skarpa a Lubiczem w poszukiwaniu zielonego szlaku rowerowego Torun - Golub Dobrzyn. W koncu natrafilem na ten slad w Lubiczu. Pojechalem w kierunku fabryki Nestle, tam przez wiadukt. W lesie niestety szlak nie jest oznaczony ://// ale juz wiem jak dostac sie z Lubicza na Skarpe przez las :D:D:D Powrocik nieco okrezna, lekko piaszczysta droga lesna, wiodaca dolina Drwecy. Srednia bez szalu, ale wyzsza niz ogolnosezonowa wiec OK :)
Otwarcie lipca - wieczorkiem
Niedziela, 1 lipca 2007 | dodano:01.07.2007Kategoria 0 - 30
Km: | 18.86 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:48 | km/h: | 23.57 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Otwarcie lipca - wieczorkiem po ulicach Torunia.
Malo samochodow, sporo sciezek rowerowych :)
Rekordowa srednia 23,57 km/h :D
Malo samochodow, sporo sciezek rowerowych :)
Rekordowa srednia 23,57 km/h :D