Torun - Cierpice - Solec
Czwartek, 22 maja 2008 | dodano:22.05.2008Kategoria >100
Km: | 127.30 | Km teren: | 30.00 | Czas: | 06:06 | km/h: | 20.87 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Torun - Cierpice - Solec - Bydgoszcz - Ostromecko - Lazyn - Ostaszewo - Torun.
Najdluzsza wycieczka w tym roku i bodajze 5ta zyciowka.
Wycjechalem dzis tylko i wylacznie dzieki prognozie ICM, pogoda caly dzien byla niepewna, duze zachmurzenie i deszcz wisial w powietrzu, ale ICM twierdzil twardo ze nie bedzie padac i mial skubany po raz kolejny racje :D
Do Bydzi przez Solec strzelilo mi sie blyskawicznie (sr. 22,5 km/h), wiatr z reguly w plecy, momentami nawet niesmialo przebijalo sie slonce przez chmury. Pierwsz raz bylem w Solcu, w sumie nic ciekawego :/ Ale sporo ludzi tam jechalo samohodami z Torunia i Bydgosczzy, pewnie do tego Jurassic Parku.
Bydgoszcz od strony Solca ropoczyna sie i ciagnie slumsami i ruinami ;) tak samo jak od strony Pily :P i Torunia :P:P Liczylem na to, ze da rade zalapac sie na pysznego kebaba kolo dworca PKS w Bydzi, ale niestety maja remont :// A wiec dwa szybkie hotdogi na statoilu, mala petelka kolo Focus Parku i stadionu Polonii i w droge powrotna.
Bydgoszcz ma niestety znacznie mniej sciezek rowerowych niz Torun (takie jest moje odzucie). To bardzo dziwne, ze nie ma nic pozadnego miedzy centrum miasta a Fordonem. Droga powrtona ciezsza, bo pod wiatr i na kilkudziesieciokilometrowym odcinku Strzyzawa - Lubianka bardzo pagorkowato, w okolicach 70-80 km dalo sie odczuc kryzys. Najgorzej bylo od Lubianki do Wytrebowic, normalnie kulalem sie 15-16 km/h. Srednia spadla do 20 km/h. W Wytrebowicach zarzucilem 2 zimne Tigery i podzialalo natychmiastowo, zlapalem ponownie wiatr w zagle i bardzo ladnym tempem dojechalem do domu.
Mimo pampersa boli troche tylek, trzeba bedzie troche czasu aby sie przyzwuczaic. Poza tym rower spisuje sie idealnie, szczegolna frajde sprawialy mi dzis szybkie zjazdy 30 - 35 km/h po lesnych gruntowkach miedzy Cierpicami a Przylubiem.
v max 41,6
Welcome to Solec...
Dziwny cmentarz - otoczony drutem kolczastym...
W Solcu nad Wisla...
Dawna przystan promowa...
Piekny pomnik powitalny :P
Piekna Luczniczka i brzydka rura :)...
Najdluzsza wycieczka w tym roku i bodajze 5ta zyciowka.
Wycjechalem dzis tylko i wylacznie dzieki prognozie ICM, pogoda caly dzien byla niepewna, duze zachmurzenie i deszcz wisial w powietrzu, ale ICM twierdzil twardo ze nie bedzie padac i mial skubany po raz kolejny racje :D
Do Bydzi przez Solec strzelilo mi sie blyskawicznie (sr. 22,5 km/h), wiatr z reguly w plecy, momentami nawet niesmialo przebijalo sie slonce przez chmury. Pierwsz raz bylem w Solcu, w sumie nic ciekawego :/ Ale sporo ludzi tam jechalo samohodami z Torunia i Bydgosczzy, pewnie do tego Jurassic Parku.
Bydgoszcz od strony Solca ropoczyna sie i ciagnie slumsami i ruinami ;) tak samo jak od strony Pily :P i Torunia :P:P Liczylem na to, ze da rade zalapac sie na pysznego kebaba kolo dworca PKS w Bydzi, ale niestety maja remont :// A wiec dwa szybkie hotdogi na statoilu, mala petelka kolo Focus Parku i stadionu Polonii i w droge powrotna.
Bydgoszcz ma niestety znacznie mniej sciezek rowerowych niz Torun (takie jest moje odzucie). To bardzo dziwne, ze nie ma nic pozadnego miedzy centrum miasta a Fordonem. Droga powrtona ciezsza, bo pod wiatr i na kilkudziesieciokilometrowym odcinku Strzyzawa - Lubianka bardzo pagorkowato, w okolicach 70-80 km dalo sie odczuc kryzys. Najgorzej bylo od Lubianki do Wytrebowic, normalnie kulalem sie 15-16 km/h. Srednia spadla do 20 km/h. W Wytrebowicach zarzucilem 2 zimne Tigery i podzialalo natychmiastowo, zlapalem ponownie wiatr w zagle i bardzo ladnym tempem dojechalem do domu.
Mimo pampersa boli troche tylek, trzeba bedzie troche czasu aby sie przyzwuczaic. Poza tym rower spisuje sie idealnie, szczegolna frajde sprawialy mi dzis szybkie zjazdy 30 - 35 km/h po lesnych gruntowkach miedzy Cierpicami a Przylubiem.
v max 41,6
Welcome to Solec...
Dziwny cmentarz - otoczony drutem kolczastym...
W Solcu nad Wisla...
Dawna przystan promowa...
Piekny pomnik powitalny :P
Piekna Luczniczka i brzydka rura :)...
komentarze
Trzeba było zajechać na chwilę do Myślęcinka, bardzo ładna okolica i są fajne ścieżki do pośmigania w górę i w dół. Kosztowało by Cię to jakieś dodatkowe 15 km, ale warto.
Rafall - 14:18 poniedziałek, 26 maja 2008 | linkuj
Ciekawe ile dni bedziesz odpoczywal po przeszlo 100km wypadzie ;d
w kazdym razie szacunek, szczegolnie za pokazanie bdg 'faka' ;] Anonimowy tchórz(ryan) - 23:09 piątek, 23 maja 2008 | linkuj
w kazdym razie szacunek, szczegolnie za pokazanie bdg 'faka' ;] Anonimowy tchórz(ryan) - 23:09 piątek, 23 maja 2008 | linkuj
Z centrum do Fordonu prowadzi całkiem fajna ścieżka. Jechałem nią rok temu.
Polsson - 22:28 czwartek, 22 maja 2008 | linkuj
mijalismy cie na podjezdzie przed ostromeckiem czy moze juz w samym ostromecku
ursua - 21:13 czwartek, 22 maja 2008 | linkuj
Komentuj