Wadzyn
Sobota, 21 maja 2011 | dodano:21.05.2011Kategoria >100
Km: | 145.99 | Km teren: | 30.00 | Czas: | 06:43 | km/h: | 21.74 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 21.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Specialized Hardrock 2010 |
W piękny słoneczny sobotni poranek wraz z Anią, małym i chudym wybraliśmy się do Wądzynia. Trasa mijała bardzo szybko i wesoło, w tamtą stronę wiatr mieliśmy lekko w plecy, jak wracaliśmy to zmienił się front i też mieliśmy w plecy :D Marzenie rowerzysty, to się często nie zdarza.
Po drodze w Mlewie za Kamionkami poczułem tylną amortyzację :/ Pierwszy raz od 17 000 km złapałem dętkę poza Toruniem :) Z pomocą małego błyskawiczna zmiana dętki w tylnym kole. Kilka km później myślałem, że jest jednak jakaś grubsza awaria opony, bo schodziło powietrze. Dopompowałem pompką i dojechaliśmy do Wąbrzeźna. Tam udało się dopaść kompresor, poszedłem na całość i dowaliłem do 3,5. Kupiłem też dętkę CST w sklepie rowerowym koło rynku. Na szczęście okazało się, że zmieniona dętka jakoś cudownie sama się uszczelniła :) i nie było potrzeby zmieniać drugi raz.
W Wąbrzeźnie niestety chudy nas opuścił :((( i pognał przez Kowalewo do Toronto. Mały w lidlu kupił kąpielówki :) i po godzinie byliśmy w Wądzyniu na pomoście. Bary nieczynne, sklepy nieczynne więc szybka kąpiel, foty i rura przez GD do Torunia. Trochę nas zlało po drodze, ale to raczej orzeźwiający deszczyk niż coś poważnego. Jednak rower zdążył się pobrudzić białym szutrem.
Anka zaliczyła pierwszą setkę, a ja wczoraj najfajniejszą wycieczkę w tym roku! Thanks guys - oby takich jak najwięcej!
Highway to heaven! Okolice Kamionek.
Wymiana dętki przypadła akurat na ołtarzu Matki Boskiej w Mlewie - jedyny kawałek równego betonu :)
Thank you Holy Mother for fast tube change! 15 minut i po sprawie.
Kąpiel po 75 km w słoneczny dzień to genialne odświeżenie i regeneracja!
Lans na pomoście ;)
Ułaha rowery trzy! Ułaha górale! Czerwony Spec Anny najpiękniejszy!
Troszkę się Spec u..bał w deszczu na szutrówce przed Golubiem, a kąpielówki jak widać hmmm....... nie wyschły :P
Piękna, żywa zieleń w dolinie Drwęcy:
Trasa:
Po drodze w Mlewie za Kamionkami poczułem tylną amortyzację :/ Pierwszy raz od 17 000 km złapałem dętkę poza Toruniem :) Z pomocą małego błyskawiczna zmiana dętki w tylnym kole. Kilka km później myślałem, że jest jednak jakaś grubsza awaria opony, bo schodziło powietrze. Dopompowałem pompką i dojechaliśmy do Wąbrzeźna. Tam udało się dopaść kompresor, poszedłem na całość i dowaliłem do 3,5. Kupiłem też dętkę CST w sklepie rowerowym koło rynku. Na szczęście okazało się, że zmieniona dętka jakoś cudownie sama się uszczelniła :) i nie było potrzeby zmieniać drugi raz.
W Wąbrzeźnie niestety chudy nas opuścił :((( i pognał przez Kowalewo do Toronto. Mały w lidlu kupił kąpielówki :) i po godzinie byliśmy w Wądzyniu na pomoście. Bary nieczynne, sklepy nieczynne więc szybka kąpiel, foty i rura przez GD do Torunia. Trochę nas zlało po drodze, ale to raczej orzeźwiający deszczyk niż coś poważnego. Jednak rower zdążył się pobrudzić białym szutrem.
Anka zaliczyła pierwszą setkę, a ja wczoraj najfajniejszą wycieczkę w tym roku! Thanks guys - oby takich jak najwięcej!
Highway to heaven! Okolice Kamionek.
Wymiana dętki przypadła akurat na ołtarzu Matki Boskiej w Mlewie - jedyny kawałek równego betonu :)
Thank you Holy Mother for fast tube change! 15 minut i po sprawie.
Kąpiel po 75 km w słoneczny dzień to genialne odświeżenie i regeneracja!
Lans na pomoście ;)
Ułaha rowery trzy! Ułaha górale! Czerwony Spec Anny najpiękniejszy!
Troszkę się Spec u..bał w deszczu na szutrówce przed Golubiem, a kąpielówki jak widać hmmm....... nie wyschły :P
Piękna, żywa zieleń w dolinie Drwęcy:
Trasa:
komentarze
hahahahha Tomasz! KONEIC SWIATA!!!! Zdjecie przed figura !!! wymiata!;-)) kurcze super wyglada ta droga w budowie!!!! musze keidys wziac swoje krecidelko do torunia to pojedzimy :-)
AsPrzestworzy - 14:22 niedziela, 22 maja 2011 | linkuj
a wezta wyjasnijta mi jeszcze 2 rzeczy:
1 miedzy malkami a gd to teren czy szosa?
2 Ania ma avs 22.08, lysy 21.74 a maly cos kolo 21.08 jak to mozliwe? jechaliscie razem. ursua - 08:13 niedziela, 22 maja 2011 | linkuj
1 miedzy malkami a gd to teren czy szosa?
2 Ania ma avs 22.08, lysy 21.74 a maly cos kolo 21.08 jak to mozliwe? jechaliscie razem. ursua - 08:13 niedziela, 22 maja 2011 | linkuj
mogłeś nie mówić bo łysy był bliski nawrócenia po "cudownym samouszczelnieniu" :D
maciek998 - 07:37 niedziela, 22 maja 2011 | linkuj
no to teraz moge ci sie przyznac. za twoje bluznierstwa spuscilem ci troche powietrza pod sklepem w rynsku zebys myslal ze ci sie znowu detka przebila ;p
ursua - 07:32 niedziela, 22 maja 2011 | linkuj
Komentuj