gminobranie wokół Zuromina
Niedziela, 9 listopada 2014 | dodano:09.11.2014Kategoria 50 - 100
Km: | 62.44 | Km teren: | 5.00 | Czas: | 03:00 | km/h: | 20.81 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 10.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Specialized Hardrock 2010 |
Trasa:
Wiało, ale miało nie padać, więc rower w autko i po niecałych 1,5 h byłem w Bieżuniu za Sierpcem. W planach ok. 60 km po mazowieckich wsiach. Nie spodziewałem się szału co do widoków, ale było ciekawiej niż tydzień temu w okolicach Kutna.
Wpadło 7 nowych gmin :) stan: 538
Brutto do netto - jedynie +20 minut. Było chłodno, wietrznie, więc trzeba było trzymać temperaturę ciała.
Klasyczne mazowieckie klimaty - płasko, pola, łąki i krowy:
.......no i dłuuuugie proste drogi. Byłem dziś zaskoczony jakością asfaltów. Mimo, że jeździłem 3-4 rzędnymi drogami to w zdecydowanej większość stan dróg był bardzo dobry. Miałem inny obraz mazowieckich dróg do tej pory.
Tych co robią takie rzeczy wieszałbym za jaja. Ciekawe, czy któraś z tych mord, których tak wiele wisi od kilku tygodni na płotach ma jakieś rozsądne pomysły na to jak ukrócić takie zbrodnie na środowisku naturalnym?
W okolicach Żuromina jak się okazało jest bardzo dużo wiatraczków. A my luuuubimy wiatraczki! Dawno nie miałem okazji obejrzeć takiego giganta z tak bliska:
Fajnie by było kiedyś wdrapać się do tej metalowej budy:
Później trafiłem na całą farmę wiatrową, w niewielkiej odległości od siebie naliczyłem ok. 40 wiatraków. Poniżej podumowanie dzisiejszej wycieczki w pigułce - wiatraki i duża ferma drobiu. Takich hodowli widziałem dziś kilkadziesiąt. Północno-zachodnie Mazowsze - kraina kurczaków!
Plac centralny (bo rynkiem ciężko to nazwać) w Żurominie. Wymarłe miasteczko. Odnotowania godna oryginalna fontanna z ładnym mostkiem z nierdzewki:
Wiało, ale miało nie padać, więc rower w autko i po niecałych 1,5 h byłem w Bieżuniu za Sierpcem. W planach ok. 60 km po mazowieckich wsiach. Nie spodziewałem się szału co do widoków, ale było ciekawiej niż tydzień temu w okolicach Kutna.
Wpadło 7 nowych gmin :) stan: 538
Brutto do netto - jedynie +20 minut. Było chłodno, wietrznie, więc trzeba było trzymać temperaturę ciała.
Klasyczne mazowieckie klimaty - płasko, pola, łąki i krowy:
.......no i dłuuuugie proste drogi. Byłem dziś zaskoczony jakością asfaltów. Mimo, że jeździłem 3-4 rzędnymi drogami to w zdecydowanej większość stan dróg był bardzo dobry. Miałem inny obraz mazowieckich dróg do tej pory.
Tych co robią takie rzeczy wieszałbym za jaja. Ciekawe, czy któraś z tych mord, których tak wiele wisi od kilku tygodni na płotach ma jakieś rozsądne pomysły na to jak ukrócić takie zbrodnie na środowisku naturalnym?
W okolicach Żuromina jak się okazało jest bardzo dużo wiatraczków. A my luuuubimy wiatraczki! Dawno nie miałem okazji obejrzeć takiego giganta z tak bliska:
Fajnie by było kiedyś wdrapać się do tej metalowej budy:
Później trafiłem na całą farmę wiatrową, w niewielkiej odległości od siebie naliczyłem ok. 40 wiatraków. Poniżej podumowanie dzisiejszej wycieczki w pigułce - wiatraki i duża ferma drobiu. Takich hodowli widziałem dziś kilkadziesiąt. Północno-zachodnie Mazowsze - kraina kurczaków!
Plac centralny (bo rynkiem ciężko to nazwać) w Żurominie. Wymarłe miasteczko. Odnotowania godna oryginalna fontanna z ładnym mostkiem z nierdzewki: